Dzieci spały nie najgorzej, choć zawsze może byc lepiej. Coś mi po głowie chodziło, że znajoma chciała kartke na 25 rocznicę ślubu, ale jakoś nie byłam pewna. No i masz ci los, wczoraj przyslala sms z zapytaniem, czy gotowa. No to dzieci poszły spać, a ja do dzieła. Zrobiłam kopertówkę, bo jakoś przyjemniej mi się je robi, niż inne. Pojawiły się na niej nowe kwiatki, wciąż eksperymentuję, szukam swojego styly, czegoś charakterystycznego dla mnie, szybszego i łatwiejszego sposobu tworzenia, w końcu dopiero zaczęłam, a okazuje się, że moja intuicja działa nie tak źle. Kwiatki, jakie zaczęłam robić samodzielnie okazuje się, że można podobnie wykonać a kursy sa na blogach scrapkowych :):):) a ja się troszkę męczyłam dochodząc do tego samodzielnie :):) ale i tak warto było.
Kopertówka na Srebrne Gody:
25 lat razem, na dobre i na złe. Moi rodzice już 31 lat są razem :) a ja i mój mąż dopiero 5. Cóż to jest w obliczy tzw. całego życia.
Ostatnio na necie znalazlam coś, co mi się spodobało:
O wielką miłość ciebie nie proszę
Lecz taką zwykłą prostą i małą
Która nad nami nisko się unosi
Bez cudnych wierszy wyrecytowanych
/.../
Taką co drogi kręte wyprostuje
Szary pył dnia obmyje z mego ciała
Taką co zwykła najzwyklejsza
Co stoi obok tylko czeka na wezwanie
- Tomek Kamiński –
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz