Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Walentynki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Walentynki. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 1 marca 2012

Były sobie Walentynki....

Miłość zawżdy drogę znajdzie
Tam nawet, kędy głodny zwierz nie zajdzie

Nie mam pojecie, kto i kiedy to powiedział czy napisał, ale siedzi mi w pamięci jak mało który cytat.


No i były sobie te Walentynki. Szału nie było, wiadomo, kryzys :(
Dzieciaki chore, ja "pociągająca" :) 
Coś jednak się wykluło











niedziela, 20 lutego 2011

Walentynki i inne

Pokój dzieci, oczywiście made by mama-jak chodzi o pomalowaną ścianę. Meble ze sklepu, łóżko robił mój tata:)


30 lat minęło, kartka i pudełko na prezent dla cudownej, szalonej 30-latki











Były walentynkni. U mnie tym razem niestandardowo, bez czerwieni.... nie wszystkim się podobało, no cóż :(



I jeszcze moi pomocnicy- żeby nei było, ze sama wszystko malowałam.

piątek, 29 października 2010

świątecznie

Ewka wyladowąła w szpitalu, nie wiadomo, co jej jest, wysoka temperatura nei spada od 6 dni, wyniki nieciekawe... został z nią tatuś, bo mama nadal karmi cyckiem młodszego braciszka i nie może go zostawiać na noc. Buuu.

No ale póki co, Ewka jest pod dobrą opieką, mam nadzieje, a mama tworzy Tworki.



Pudełeczko na coś specjalnego dla specjalnej osóbki:



niedziela, 10 października 2010

Walentynkowo i Bożonarodzeniowo

przyszedł papier ! yuppi. no i skusiłam siena dwa Tworki, tak na szybkiego, w końcu trzeba się przymierzać do Bozego Narodzenia i pomysleć, co i jak zdziałać:



i okrąglaczek. Bez pudełka, pasuje do kwadtratowej koperty. poki co mialam jeden arkusz papieru i na pudelko juz zabraklo. Moze innym razem, bo az mnie kusi...

Ewie bardzo się Mikołaj podobał :)


I jeszcze pierwsza przymiarka do Walentynek:





Dzieci śpią, mama też zmyka spać.... jutro Wojtek do żłobka, a Ewka pewnie do lekarza, bo coś kaszle. Ach ta jesień...