Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dzień babci. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dzień babci. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 1 marca 2012

witaj na świecie... i kolejny raz żegnaj, tym razem żegnaj Pieczusiu


Urodziła się dziewczynka
Taka mała okruszynka
Ale będzie zamieszanie
Ciągłe spacery i doglądanie.

Niedawno przyszła na świat wyczekiwana córeczka mojego kolegi z pracy.
Juleczka

Powitanie słodkie i różowe, żeby całe jej życie ociekało radością, słodyczą a na świat żeby dziecina patrzyła przez różowe okularki.


Mariola skończyła 50 lat. 
Wiek stateczny, acz całkiem jeszcze młody :)

heheh z ta kartką był ambaras:)
Koleżanka poprosiła o kartkę dla "Julki"
No i zrobiłam, ale jakos sie nie dopytałam, że ta Julka, to tak właściwie Julita i wcale nie kończy 13 lat a "trochę" wiecej i jakież było zdziwienie koleżanki, jak przyniosłam kartkę Z Tildą, coś w rodzaju właśnie kartki dla nastolatki.
Widac poniżej hehehe :)





hehehe szybko musiałam sie poprawić i oto, co z tej poprawki mi wyszło :)




Pieczuś wyjechała. Pieczuś zostawiła nas i poleciała, dosłownie, szukać szczęscia i miłości za morze.
Bardzo nie lubię robić kartek na pożegnanie. Tym razem Pieczuś tak zdecydowała, ze sie z nami zegna, wiec nie było tak źle:) 
Good Luck Pieczusiu.



 I kolejne urodzinki, kolejna piękna 50-tka


I jeszcze z Dnia babci sie zakitrało cosik :)

wtorek, 7 września 2010

Album dla Babuni



Babcia Ewki i Wojtka, a moja Teściowa stanie się niedługo posiadaczką mojego pierwszego mini albumiku ze zdjeciami Ewy i Wojtusia. A jakoś mnie zaszło i przesiadziałam do 1:00 w nocy, żeby skończyć. Nie moga zacząć Tworków zanim Ewka nie zaśnie, bo jak zobaczy moje "pomoce" to już nie ma mowy o spaniu. krzyk i ryk, jak próbuję ją zanieść do jej pokoju, no bo przecież ona chce "pomagać" mamie. Czasem kończy sie tak, że Tata siada z Ewką i wycinają kwiatki dla mamy, bo inaczej nie da sie dziecka uspokoić. A mama, przynajmniej oszczedza czasna wycinaniu i robi swoje.

Album zrobiony na "wafelkach" pod piwo, na podkladkach. Okladki wzmocnione folią bąbelkową, papier kawowy własnej roboty. Szkoda, ze nie cyknełam fotek, jak moczył się w wannie hahaha może następnym razem.



i jeszcze raz Wojtunio z mamusią:)

Przydał sie zestaw kaletniczy kupiony w Biedronce, choć ćwieki troszkę za małe, to dało sie coś z tego zrobic. Kółko- hmmm brak specjalnego kółka do spięcia sprawił, że trzeba było rozebrac na części stary breloczek, który i tak był nie uzywany i wykorzystac kółko do albumiku.
To taka zaprawa, przed czymś wiekszym, na co bardzo mam ochotę.