wtorek, 15 maja 2012

Tort robiony nocą...


Wojtek uwielbia Ciekawskiego George'a, wiec cóż innego mogłoby być na torcie urodzinowym  i na kartce, jak nie George'a.
Tort robiony nocą... żeby Mały miał niespodziankę.
Pokazałam cichaczem Ewie, ale ona zrozumiała zabawę i nic Wojtkowi nie powiedziała, nie ciągnęła do lodówki, żeby mu pokazać.

Żeby ciągle być w temacie- Urodzinowa karteczka obok torta :)









Tort- czekolada z bitą smietaną, ze śliwkowymi powidłami Babci Krysi, na biszkopcie nasączanym wodą cytrynową z cukrem waniliowym.
Musiał dobrze smakowac, bo sie nic nie ostało :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz