Ach, u mnie zaczyna sie robić Świątecznie. Szybko, co prawda, ale w tym roku, Matka NAtura zmusiła mnie do pozostania w domu. Czekam na nasze Trzecie Szczęście i nie mogę pracować zawodowo.
Z tego wszystkiego, zamiast gotować obiady, bo stać i chodzić za wiele nie mogę, to siedzę i leżę wykonując bombki.
Tak, tak, naprawdę, bombki-karczochy, te wstążkowe można robić leżąc w wyrku przed telewizorem.
Decoupage trzeba trochę posiedzieć, ale na raty, przecież bombka schnie, a my się z brzuszkiem wylegujemy.
Wszystkie bombki na bazach styropianowych.
Decoupage na średnicy bombki 15 cm, a Wstążkowe na bombkach 12 cm.
jedna malutka decoupage ma chyba z 6 cm średnicy.
1 sztuka cekinowa, ale jakoś ta metoda ozdabiania nie przypadła mi do gustu.
piękne
OdpowiedzUsuńwitam cię na moim blogu i za miły komentarz a twoje bombki są wspaniałe
OdpowiedzUsuńgratulacje:):) wow..dziecko.. czyli ewcia, wojtuś czekaja na rodzeństwo..pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńmagda
ps. bombki piękne....