Zrobiłam tez takie proste, skromne zaproszenie, tylko raz składane, format A6, no i w końcu skończyłam mojego pierwszego expolding boxa. Strasznei się przy nim umeczyłam, chyba to nie moja działka. Poki co najszybciej, najprosciej, bez mąk i cierpień wychodza mi składaki ślubne w pudełkach.
Zapomniałabym o kopertówce, z mojego ukochanego kawowego papieru, tym razem urodzinowa.
zaproszenie nr 2
i exploding box- maluski, troszke wymeczony, ale zawsze cos. Mój pierwszy.











Brak komentarzy:
Prześlij komentarz