czwartek, 9 stycznia 2014

Słone Anioły



Zainsirowana już dawno temu Aniołami ze strony Natki:
nie mogłam się oprzeć i dalej ćwiczę się w robieniu Aniołów z masy solnej.

Odkryłam, że tą pasje chetnie dzielą ze mną moje dzieciaki, wiec nie mam wyrzutów sumienia, że zabieram czas przeznaczony na zabawę z nimi.
Mój 3,5 letni Wojtek potrafi z uporem siedziec i przez 2 godziny lepić Anioła-Potwora, węże, węże-przyjaciele i "kamieniowo" ( coś chyba jak kamieniołom z masy solnej, tak to przynajmniej wyglądało)

Do robienie dinozaurów polecam foremki od ciastoliny. Tak naprawdę, to każda foremka od ciastoliny się nadaje, tak samo, jak foremki od ciastek, czy przeznaczone do wykrawania z lukru plastycznego.
Bardzo się przydają "patyczki" do modelowania w lukrze plastycznym. 
Z powodzeniem do wykorzystania przy masie solnej.

Anioły czekają jeszcze na lakierowanie i jakieś dodatki, ale już się nie mogłam oprzeć, żeby wrzucić fotki.




Mój ulubiony śpiący Anioł.









Anioł-Potwór Wojtusia (3 lata 8 miesięcy)

Anioły Ewy ( 5 lat)




4 komentarze: